wtorek, 12 lutego 2013

Niewidzialny Różowy Jednorożec

Temat na pierwszy rzut oka dziwny, ale tylko d tych nie w temacie. Jak wygląda jednorożec, każdy widzi. A jeśli nie, to powiem, że to taki koń z rogiem. Odkrywcze to to nie było. No ale, przecież nie o "zwykłych" jednorożcach mowa.

Niewidzialny Różowy Jednorożec to bogini parodii religii, będąca satyrą na wierzenia teistyczne. Tak, wiem, że lecę wikipedią. Jest znakiem rozpoznawczym dla ateistów i agnostyków, jednocześnie nieobrażającym osób wierzących. Dlaczego? Weźmy np. fragment Koranu lub Biblii. Na pierwszy ogień Koran.

Rozdział 2, 2:15- "Bóg żartuje z nich i przedłuży ich trwanie w buncie, w którym wędrują na oślep."

Taki tam sobie fragment. Ważne, że jest słowo "Bóg". Zakładając, że nie ma ŻADNEGO NIEPODWAŻALNEGO DOWODU na istnienie jakiegokolwiek boga, ten cytat może równie dobrze wyglądać tak:

"Niewidzialny Różowy Jednorożec żartuje z nich (...)."

Wiara w NRJ jest podkreśleniem sofizmatyczności (wypowiedź lub sformułowanie, w którym świadomie został ukryty błąd rozumowania nadający pozory prawdy fałszywym twierdzeniom) wierzeń teistycznych, np. przez zmianę w tekście słowa "bóg" na "NRJ". Co więcej, tak jak nieistnienia boga (nie imię, jakiekolwiek bóstwo, dlatego małą), nieistnienia Niewidzialnego Różowego Jednorożca nie da się udowodnić. Wszystkie stwierdzenia na ten temat mogą brzmieć równie niewiarygodnie bądź wiarygodnie jak teksty religijne, ale dowodów nie ma i nigdy nie będzie. Przykładem takiego tekstu jest to tłumaczenie słów Steva Eley'a:

Niewidzialne Różowe Jednorożce to istoty o wielkiej mocy duchowej. Wiemy to, ponieważ potrafią być jednocześnie niewidzialne i różowe. Jak wszystkie religie, Wiara w Niewidzialne Różowe Jednorożce oparta jest zarazem na logice i wierze. Wierzymy, że są różowe; dzięki logice wiemy, że są niewidzialne, bo ich nie widzimy. Moglibyście coś zarzucić temu sposobowi myślenia?
Na pierwszym obozie dla dzieci o charakterze świecko-wolnomyślicielskim zorganizowanym w USA uczestnicy mieli za zadanie spróbować udowodnić, że NRJ- jako metafora boga - nie istnieje. Może wam się to uda?
Niewidzialność NRJ jest dosyć kłopotliwa, ponieważ nie wiemy, w co tak naprawdę wierzymy. Może to tak naprawdę Niebieskawy Trzyrogi Tur? Myślę, że tę przenośnię warto przemyśleć. Zainteresowanych odsyłam do lektury książki Judith Hayes "Wierzymy w Boga: Ale którego?" Jak przeczytacie, to pożyczcie, ok? ^^

A teraz najważniejszy moment - ukażę wam jedyne prawdziwe zdjęcie NRJ. Oto ono:



Ponieważ niektórzy nie osiągnęli jeszcze wystarczającego poziomu wtajemniczenia, aby go zobaczyć, posługujemy się też symbolami, takimi jak ten:


A co wy sądzicie o Niewidzialnym Różowym Jednorożcu? Może udało się wam go (a właściwie ją) odnaleźć? Piszcie w komentarzach!

Sorki, że tak rzadko piszę, ostatnio nie mam za dużo czasu, postaram się nadrobić. A następna notka o Latającym Potworze Spaghetti, co wy na to? ^^


I przepraszam za niefajny wygląd, jak zwykle problemy z wklejaniem. Wie ktoś o co z tym chodzi?

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

"Myślę, więc jestem" Copyright © 2011 -- Template created by O Pregador -- Powered by Blogger