sobota, 16 lutego 2013

Latający Potwór Spaghetti

Ehh... zaniedbuję ja was strasznie. Postaram się to zmienić, już mam dużo luźniej w szkole ^^

Kolejną formą parodii religii jest Latający Potwór Spaghetti. Wyznanie to powstało w 2005 roku, wzrost jego popularności wzrósł, kiedy ogłoszona została nagroda w wysokości 250.000 dolarów, za udowodnienie, że Jezus nie był synem Latającego Potwora Spaghetti. Może komuś z was się to uda?
Świętą księgą pastafarian, bo tak nazywają się wyznawcy jedynego potwora, zasługującego, aby pisać jego imię wielką literą, jest "Luźny kanon". To tyle, powiem tylko, że dalej czytam i prawie dokonałam haniebnego czynu, jakim jest oplucie ekranu spaghetti, tak natchniona jest to księga. Mam nadzieję, że miłościwy Latający Potwór Spaghetti, który był pijany, kiedy tworzył świat, wybaczy mi tę zniewagę.

Stworzenie Świata

Latający Potwór Spaghetti stworzył świat, zaczynając od góry, drzew i karła. Kolejność mogła być inna. Kiedy zobaczył, że jego świat nie zawiera poddanych i powiedział: "Przybądźcie moi ukochani poddani. Niech będą oni wystarczająco mali, aby rypnąć wysokich ludzi głową w krocze. Wszystkie dowody dotyczące teorii ewolucji zostały przez niego wymyślone.

Nie ma żadnych "grzechów", za które grozi kara. Święto religijne jest w każdy piątek, a w niebie czekają na nas fontanny z piwem i striptiz. Pastafarianizm uznaje piratów za osoby święte. Klęski żywiołowe są spowodowane spadkiem piratów na świecie. Czy ktoś widział świętych posłańców Jego Macki?

Ludzie! Pamiętajcie, że nasz miłościwy Latający Potwór Spaghetti troszczy się o nas i wpływa na nasze życie każdego dnia, swoją makaronową macką. Jego miłość jest niezmierzona, dlatego kończcie każdą modlitwę słowem: ramen.

Jak już mówiłam, Latający Potwór Spaghetti to parodia religii, często "wyznawana" przez ateistów i agnostyków. Pastafarianizm jest często wykorzystywany do pokazywania absurdów wiary i przywilejów osób wierzących. Przykład:

Pewien Austriak uznał, że przepis, który zabrania robienia fotografii z nakryciem głowy, no chyba, że religijnym, do dokumentów, jest głupi. Do swojego prawa jazdy dał więc zdjęcie z durszlakiem na głowie, tłumacząc, że to święty przedmiot pastafarian.

Tak, wiem, że sporo z wikipedii. Postaram się poprawić, już niedługo dam coś ciekawszego, obiecuję. I postaram się pisać częściej.
Niech prowadzi was makaronowa macka.
Ramen!


0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

"Myślę, więc jestem" Copyright © 2011 -- Template created by O Pregador -- Powered by Blogger