Wiecie co? Obiecuję, że jeśli to będzie murzyn, napiszę coś konkretnego o końcu świata. Co wy na to? Jak myślicie, kto to? Ja stawiam na murzyna.
Eh... Argentyńczyk. Od dzisiaj Franciszek.
Oyasumi nasai...
Ps. Tak dla tych nie w temacie. To znaczy dobranoc.
środa, 13 marca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz